Dopiero co zakończył kursy egzaminami i dostał upoważnienie na kozła, a już w poniedziałek swojego pierwszego rogacza upolował Wojtek. Święty Hubert darzył na „dużych łąkach” przy Radaczu. Rogacz w trzeciej „głowie” zajmie z pewnością wyjątkowe miejsce w pamięci fryca.
One Response to Pierwszy rogacz Wojtka