Kilka ciepłych słonecznych dni i powoli kombajny wjeżdżają w pola. W pierwszej kolejności koszone są jęczmienie ozime. Pola w okolicach Ciemina i Łączna już skoszone. Lipcowy księżyc zachęcił mnie do odwiedzin ściernisk po skoszonym jęczmieniu. Efekt na zdjęciu. Odyńczyk z wagą ok 40kg, który beztrosko przechadzał się po rżysku po pewnym strzale został w ogniu. Kilku kolegów skupiło się na pilnowaniu jeszcze stojącej pszenicy w okolicach Radacza, Juchowa i Mosiny. Łowy poszczęściły co niektórym lipcowym przelatkiem.